Kumulatywna ochrona wzorów przemysłowych w prawie krajowym – orzeczenie Sądu Najwyższego (sprawa „piętrowych łóżek”)
Osiągnięcia wzornictwa przemysłowego mogą podlegać ochronie wykraczającej poza dedykowane wzorom przemysłowym przepisy prawa własności przemysłowej. Dobór właściwych instrumentów prawnych może okazać się kluczowy dla zapewnienia oczekiwanej ich efektywności. Do kwestii tych w sposób obszerny odnosi się Sąd Najwyższy w swoim najnowszym wyroku (sygn. akt II CSK 282/15), wydanym w ramach postępowania kasacyjnego.
Przedmiotem sporu w sądach pierwszej i drugiej instancji były roszczenia służące ochronie prawa z rejestracji wzoru przemysłowego oraz zaniechania czynów nieuczciwej konkurencji dochodzone przez producenta dziecięcych łóżek piętrowych.
W uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego wyrażono m.in. pogląd, że decyzja administracyjna Urzędu Patentowego RP o unieważnieniu prawa z rejestracji wzoru przemysłowego – co do zasady – ma charakter prejudycjalny. Stanowisko to może mieć istotne znaczenie w kontekście wniosków o zawieszenia postępowania składanych na podstawie art. 177 § 1 pkt 3 kodeksu postępowania cywilnego (tekst: ISAP). przed sądami powszechnymi w postępowaniach o udzielenie ochrony prawa z rejestracji wzoru. Jako podstawę zawieszenia wskazuje się zazwyczaj na toczące się przed Urzędem Patentowym RP postępowanie administracyjne w przedmiocie wniosku o unieważnienie praw z rejestracji wzoru. Odnosząc się do specyficznych okoliczności sporu Sąd Najwyższy wskazał, że ocena przez krajowy Urząd Patentowy cech nowości i indywidualnego charakteru wytworu nie może zostać zastąpiona ustaleniami sądu, nawet jeżeli ich podstawą była opinia biegłego.
Sąd Najwyższy poruszył również problem zakresu uprawnień tzw. używaczy uprzednich. Oceniając przesłankę „dobrej wiary” wynikającą z art. 71 ust. 1 w zw. z art. 118 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (tekst: ISAP) wskazano, że nie może ona ograniczać się do ocen relacji uprawniony z rejestracji – używacz. W efekcie używacz uprzedni może powoływać i odpowiednio wykazywać fakty usprawiedliwiające przekonanie, że kolejne pojawiające się na rynku wytwory, mimo cech różniących, nie spełniają przesłanek rejestracyjnych i należą do domeny publicznej.
Obszerne uwagi Sąd Najwyższy poświęcił pojęciu „zorientowanego użytkownika” stanowiącym przesłankę rejestracyjną w postaci indywidualnego charakteru wzoru (art. 104 ust. 1 ustawy Prawo własności przemysłowej), ale także posiadającym kluczowe znaczenie przy określaniu zakresu ochrony wzoru (art. 105 ust. 4 ustawy Prawo własności przemysłowej). Co do zasady – jak stwierdził Sąd Najwyższy – wystarczy odtworzenie reakcji osoby nie będącej ani użytkownikiem przeciętnym, ani ekspertem tylko konsumentem o pewnej wiedzy i kwalifikacjach pozwalających mu na odnalezienie różnic między wytworami, świadomymi odbiorcami informacji dostarczanych przez producentów dotyczących ulepszeń bądź zmian wzornictwa.
Z uwagi na dochodzoną przez producenta kumulatywną ochronę na podstawie prawa własności przemysłowej i przepisów o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji Sąd Najwyższy dokonał analizy deliktu pasożytnictwa konkurencyjnego. Szczególną uwagę poświęcono przesłance sprzeczności dobrych obyczajów wyrażonej w art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (tekst: ISAP). W uzasadnieniu uznano, że stwierdzenie braku cech nowości i indywidualnego charakteru wzoru przemysłowego może mieć znaczenie również przy ocenie tej właśnie przesłanki normatywnej. Sąd Najwyższy wyraźnie podzielił stanowisko doktryny, w myśl którego dobre obyczaje to swoistego rodzaju normy moralne i zwyczajowe mające zastosowanie m.in. w działalności gospodarczej, do których prawo odsyła, a które przez to nie mieszczą się w ramach systemu prawa. Podkreślił jednocześnie, że podstawą funkcjonowania gospodarki jest wolna konkurencja, stąd żaden przedsiębiorca nie ma roszczenia o zatrzymanie swojej klienteli lub pozycji na rynku.
Zob. AKTUALNOŚCI: Prawnoautorska ochrona wzoru przemysłowego …